Klub Studencki
"Pomorania" istnieje już od 1962 roku. Gromadzi on osoby, którym zależy na uchronieniu oryginalnych
wartości kultury Pomorza, a zwłaszcza Kaszub. Samodzielnie wzbogacamy wiedzę o tym regionie,
nawiązujemy kontakty i urządzamy spotkania z twórcami kultury kaszubsko-pomorskiej.
Najwybitniejszym z nich przyznajemy Medale Stolema już od 1967 rok. Utrzymujemy żywy kontakt
z językiem kaszubskim, a w bogatej i powikłanej historii Pomorza szukamy własnych korzeni, do
których odnosimy się z szacunkiem. Pomorze i ludzi tu żyjacych poznajemy na wielu atrakcyjnych
wycieczkach - Każdego roku organizujemy tzw. letnia wanogę. Rozpowszechniamy także folklor
pomorski, zwłaszcza kaszubski, m.in. piesni i tańce. Od 1986 roku jesteśmy organizatorami Konkursu
Wiedzy o Pomorzu dla uczniów szkół średnich.
Mamy wiekową kaszubską chëcz nad Jeziorem Raduńskim, w której
sami gospodarzymy i organizujemy spotkania z naszymi gosćmi. Tam zbieramy się również m.in. na
andrzejki, wigilię oraz noc świętojańską. Na spotkania zapraszamy często znane osobistości z
dziedziny nauki, kultury i polityki Pomorza. Jednocześnie nie jesteśmy ludzmi zapatrzonymi tylko i
wyłącznie w sprawy dotyczace kaszubsko-pomorskiego ruchu regionalnego. Twierdzimy bowiem,
że powodzenie także tej idei w znacznej mierze zależy od stopnia otwartości na świat, a przede
wszystkim na Europę. Dlatego też utrzymujemy kontakty z młodzieżą łemkowską, litewską, estońską,
serbołużycką i fryzyjską. Rzecz jasna posiadamy także dobre kontakty z innymi organizacjami
regionalnymi naszego kraju.
Jesteśmy także, a może nawet przede wszystkim organizacją studencką.
Jako koło naukowe, jesteśmy zarejstrowani od 1983 r. na Uniwersytecie Gdańskim, a od 1992 r. na
Politechnice Gdańskiej. Dlatego też Klub nasz pozwala na poznanie wszystkich uroków życia studenckiego.
Tak tych przyjemniejszych - towarzyskich, jak i bardziej oficjalnych - naukowych. Organizujemy wykłady,
odczyty i różnego rodzaju zajęcia, tak na uczelniach jak i szkołach średnich. Bierzemy udział w różnego
rodzaju projektach naukowych, od seminariów i konferencji, zwłaszcza tych poświęconych historii, kulturze
i dziedzictwu szeroko pojętego Pomorza, po zagraniczne wyprawy studyjne. Nasze osiagnięcia staramy się
pokazywać szerszemu kręgowi odbiorców. Pomorańcy są częstymi gośćmi, tak łamów dwumiesięcznika
"Pomerania", jak i wielu tytułów prasy lokalnej, organizujemy różnego rodzaju wystawy na obu uczelniach,
próbujac w ten sposób przedstawiać efekty naszych prac..
 
Do tych podstawowych informacji trzeba dodać kilka słów.
1. Zrzeszenie Kaszusbsko-Pomorskie
Zacznijmy od początku czyli od naszej matczynej organizacji i opiekuna czyli Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Powstało ono 2 grudnia 1956 roku, gdy W klimacie "październikowej odwilży" grono działaczy kaszubskich postanowiło
powołać pierwszą po wojnie masową organizację społeczno-kulturalną Kaszubów, otwartą na tych wszystkich, którym
sprawy regionu i regionalizmu były bardzo bliskie.
Zrzeszenie Kaszubskie poszerzyło w 1964 r. swoją formułę i przyjęło nazwę Kaszubsko-Pomorskie. Koncentrując swą
pracę na regionie Kaszub nie zapomina jednak o innych częściach Pomorza, zwłaszcza o Kociewiu i Borach Tucholskich.
ZK-P jest na pewno organizacją którą warto znać. I na pewno przebywając w "Pomoranii", wiele się o niej można
dowiedzieć. Tu przytoczymy tylko kilka niezbędnych informacji.
 
Po pierwsze to, że Klub nasz działa przy Zrzeszeniu, oznacza nie mniej tylko tyle, że obchodzi nas bardzo co się w ZK-P
dzieje i vice versa. Jak silny jest to związek i jak wpływa na działanie obu tych organizacji, te informacje uważny
bywalec zebrań "Pomoranii" zdobędzie bardzo szybko.
 
Po drugie "Pomorania" przez czterdzieści kilka lat swojej działalności pełniła i nadal pełni, rolę owej podchorążówki ZK-P.
Gros znanych działaczy Zrzeszenia to nasi byli członkowie. Nie zdziw się więc Drogi Gościu Klubu, gdy spotkać Ci się
przyjdzie z profesorem, starostą, czy dziennikarzem znanym, który odnosi się do Pomorańców jak stary znajomy.
Co jak co, ale przebywanie w naszym towarzystwie daje wiele możliwości poznania i to najczęściej od prywatnej strony
wielu znanych naszego regionu.
 
Po trzecie wreszcie, tajemnicza prawda jest taka, ze cały ruch zrzeszeniowy, czy nawet pomorsko-kaszubski opiera się
głównie na członkach naszego Klubu. Nie żebyśmy popadali w megalomanię, ale to MY jesteśmy czarnym koniem roboczym
wielu imprez, tak spod szyldu Zrzeszenia jak i różnych innych organizacji. Jeśli więc masz przypadkowo trochę za dużo
czasu to dobrze trafiłeś. Bo jak zaczyna się sezon, to Klub nasz może zafundować ci pełne atrakcji tygodnie na całym
Pomorzu. A to z flagą trzeba gdzieś w słusznej sprawie podemonstrować, a to kaszubszczyznę zareklamować, a to zrobić tłum
na jakimś ważnym spotkaniu itp. itd. Ale to wszystko oczywiście tylko dla chętnych, więc bądź łaskaw Drogi Nasz Czytelniku
jeszcze nie uciekać. Na marginesie napisać jeszcze można, że krążą nawet opinie, że cały przewrót roku 1989 był spowodowany
głównie naszą działalnością. Ale przez skromność hipotez tych nie weryfikujemy.
 
Dalej pochwalić się nam wypada, że jako jedyna (ciągle jeszcze) organizacja studencka w Trójmieście jesteśmy zarejstrowani jako koło naukowe
jednocześnie na Politechnice Gdańskiej, i na Uniwersytecie Gdańskim. Więc każdy nas członek, zwłaszcza studiujący na jednej z
tych uczelni, może uważać się za godnego uczestnika życia naukowego Trójmiasta. Tym godniejszego, że wiekiem nasz Klub
wyprzedzają tylko niektóre organizacje studenckie PG kontynuujące tradycje przedwojennej Gdańskiej Technische Hochschule.
Dlatego prosimy o pewną wyrozumiałość dla innych, zwłaszcza bardziej krzykliwych, organizacji studenckich, młodość musi się wyszumieć.
Mu natomiast robimy swoje. Nasze władze nie mają chwytliwych angielskich tytułów, a w naszych ulotkach nie chwalimy się w jakim
to pięknym zakątku Europy, Członkowie naszego Klubu spędzają wakacje. Bo to właśnie ludzie, są u nas najważniejsi. I nikt nie
będzie nikogo zmuszał do dogłębnego poznawania San Marino, tylko dlatego, że jakaś centrala w Paryżu ogłosiła dany rok rokiem
San Marino. Można by napisać, że bliższe nam jest po prostu Pomorze, lecz prawda jest taka, że jak ktoś ma zamiar wyjechać w
jakąś część naszego pięknego świata, to wystarczy wola, chęci, dar przekonywania innych i Klub stoi do dyspozycji.
2. Medal Stolema
Medal Stolema to nagroda przyznawana co roku przez członków Pomoranii, dla osób najbardziej zasłużonych dla Kaszub i Pomorza,
zwłaszcza w zakresie kultury, sztuki i nauki. Można by się chwalić nazwiskami dotychczasowych laureatów, jak Günter Grass,
Ferdinand Neureiter, Bernard Sychta, Gerard Labuda, czy Lech Bądkowski (na marginesie warto zaznaczyć, że uważny uczestnik
naszych spotkań, szybko się przekona, że największą dumą członków Klubu jest przyznanie Medalu osobie o wiele skromniejszej
od wymienionych powyżej). Jednak dla Ciebie Nasz Miły Gościu (miejmy nadzieję, że nie tylko wirtualny) istotna powinna być
taka kwestia: Uczęszczając na spotkania Pomoranii oraz miejmy nadzieję z czasem nabywając jej członkostwo, zostajesz obdarzony
oto nie lada brzemieniem. W jaką stronę powinna zmierzać kaszubska kultura? Jakie nurty w niej wspierać? Kogo należy wynagrodzić
i wyróżnić w danym roku? O tym wszystkim i Ty będziesz decydował. I jest to tak powód do dumy, jak do obaw. A na pewno, jest
to powód by zainteresować się tym, co się na tym Pomorzy dzieje. I nie tylko w urzędach i szkołach, ale także w wydawnictwach,
na festiwalach oraz w artystycznych pracowniach.
 
3. Konkurs Wiedzy o Pomorzu
Konkurs Wiedzy o Pomorzu, organizowany przez Nas co roku dla uczniów szkół średnich, jest naszą sztandarową imprezą naukową.
Dzięki jego popularności, a każdego roku mamy kilkuset uczestników z kilkudziesięciu szkół całego regionu, jest on idealnym
narzędziem tak do szerzenia wiadomości o Pomorzu, jak i do szukania nowych znajomych i przyjaciół wśród młodzieży szkolnej.
Wielu z Pomorańców trafiło do Klubu właśnie dzięki Konkursowi. Dla samych Członków Klubu najważniejsza jest bez wątpienia sprawa
jego przygotowania. Wielu Pomorańców dzięki Konkursowi poznało dogłębnie strukturę organizacyjną administracji UG, nabyło umiejętności
pozyskiwania funduszy z każdego możliwego źródła, o nabyciu wiedzy niezbędnej do ułożenia pytań konkursowych nie wspominając. Zaś, co
do uczestników, to pomijając nagrody materialne, sam indeks na geografię UG dla zwycięzscy jest wystarcającą zachętą.
 
4. Chëcz
Chëcz to nasza oficjalna klubowa siedziba. Jest to stary kaszubski dom, odnowiony niegdyś przez Pomorańców i od tego czasu użytkowany
przez Klub. Opiekują się nim specjalnie wyznaczeni członkowie Zarządu Klubu: Gospodarze Chëczy. Malowniczo położona w pobliżu Jeziora
Raduńskiego w Łączyńskiej Hucie, jest miejscem, które każdemu zapada w pamięci. Niełatwo do niej dotrzeć, ale i dlatego właśnie
została przejęta przez Klub. Było to bowiem w czasach, gdy o pewnych sprawach lepiej było rozmawiać w zaciszu i spokoju (co dziś
wzbudza irytację zmotoryzowanych członków Klubu). Tak naprawdę nie zna dobrze Klubu ten, kto w chëczy nigdy nie był. Kto nie kąpał
się przy studni, śpiewał przy ognisku, spał pod trzcinowš strzechą, no i nie kuśkał Krësztofa w rzëc. Dzięki chëczy Pomorańcy nabywają
także wiele umiejętności praktycznych: ścinania drzew, malowania mebli, budowania drabin, o kładzeniu dachów i budowie dróg nie wspominając.
Dla Ciebie Drogi Czytelniku tutaj mała uwaga, chętnych do prac tych jest zawsze tylu, ze jeżeli chcesz się w jakiejś z tych umiejętności
wdrożyć, to radzimy przypilnować kolejki!
 
5. Życie codzienne Pomorańca
A co robimy na co dzień? To zależy od uczelni. Studenci Politechniki zazwyczaj spędzają czas na tworzeniu różnych dziwnych projektów, za które
i tak nie dostają zaliczeń. Natomiast studenci Uniwersytetu włóczą się całymi dniami po Trójmieście, twierdząc, że właśnie udają się na zajęcia do
miejsca zlokalizowanego o 10 km od ich instytutu. Tu nie można się powstrzymać od osobistej uwagi. W masie tej wyróżniają się studenci Historii,
którzy wszystko mają w jednym miejscu w Oliwie, zaś najczęściej ich można spotkać w Bibliotece PAN-u na Starym Mieście. Są jeszcze wśród Nas
studenci innych szkół wyższych. W ich jednak wypadku sprawa jest prostsza. Ci z Akademii Muzycznej szkolą się na artystów (lub krytyków), ci z
Morskiej to przygotowują się do kolejnych rejsów, zaś z Medycznej uczą się języka by wyjechać na zachód (nawet ci co nie chcą to też się uczą,
bo po polsku z Ministerstwem Zdrowia jeszcze nikt się nie dogadał).
Nasze spotkania odbywają się zazwyczaj w każdy czwartek o godzinie 18.00. Naszą Gdańską siedzibą jest Dom Kaszubski na ulicy Straganiarskiej.
  Mamy tam własne pomieszczenie (pierwsze piętro pokój 12), zaś spotkania odbywają się zazwyczaj w położonej obok sali konferencyjnej. Ponieważ
znamy wszystkie kody do domofonu poza własnym, dlatego też lepiej by nie straszyć sąsiadów, chętnych prosimy o dzwonienie pod 11. Rzecz jasna m
amy spotkania wyjazdowe, zwłaszcza w akademikach Członków Zarządu. Nierzadko Klub udaje się gdzieś w gościnę. Najczęściej niezbyt daleko, bo do
położoneje tuż obok Tawerny "Mestwin", która mimo wielu wad ma jedną zalet: jesteśmy tam praktycznie u siebie. Generalnie zasada jest taka.
To, gdzie, kiedy i po co się spotykamy, oznajmia z wysokości swojego stanowiska sam Prezes Klubu. Jak mu członkowie w niczym nie podpadną, to
robi to nawet odpowiednio wcześnie. I dlatego tak ważną sprawą jest kontakt osobisty. Mail, czy numer komórki, to po prostu rzecz niezbędna do
zarządzania Klubem. Więc drogi czytelniku jak poprosi cię ktoś o pozostawienie swoich danych, to nie tylko z powodu twych pięknych oczu (choć
bądzmy szczerzy nierzadko z tego też), ale by móc podtrzymać z Twą Osobą nawiązany na spotkaniu kontakt.
.