Siedzieliśmy "Pod Jodłą" i
dobrze nam się wiodło,
Kapitan Farel stary zgred postawić nie chciał whisky,
Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem
Lecz pycha rozpierała go a nam już wyschły pyski.
- Więc dałem jemu w nos, co myśli sobie,
Co myśli wredny typ - postawić nie chciał nam.
Chciałem się spotkać z Mary, schodziłem ulic
cztery,
Ekonom Paddy suczy syn wciąż dawał jej robotę,
Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem
Lecz łajdak nie posłuchał mnie, do dziś ma Mary cnotę.
- Więc dałem jemu w nos, co myśli sobie
Co myśli wredny typ - pozwolić nie chciał nam.
W Dublinie przy niedzieli, pięć funtów nam
gwizdneli,
I przyszedł barman tłusty byk, chciał funta za zapłatę,
Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem
Lecz nerwy ciut poniosły mnie - zepsutą ma facjatę
- Więc dałem jemu w nos, co myśli sobie
Co myśli wredny typ - odpuścić nie chciał nam.
Na szlaku przez przypadek los też mnie kopnął w
zadek,
Łapaczy oddział wyrwał mnie jak borsuka z dziury,
Na pokład mnie zabrali, po tyłku fest przylali,
A gdy zacząłem pyska drzeć padł taki rozkaz z góry
- A dajcie jemu w nos, co myśli sobie
Co myśli wredny typ, przeszkadzać będzie nam.
|
C a
F C
a
F CG C
F C G C
|