Porady >Choroba morska
Nasz mózg odbiera informacje ze wszystkich pięciu zmysłów - zazwyczaj ze wszystkich naraz. Kiedy łódź płynie na dużej fali, nasz mózg dostaje sprzeczne informacje: oczy mówią, że jesteśmy relatywnie stabilni (ponieważ nie poruszamy się względem podlogi), lecz układ równowagi w naszym uchu środkowym mówi, że poruszamy się raz do przodu, raz w tył, to znowu w górę i dół. W tym momencie nasz mózg zaczyna się mylić, w rezultacie czego zaczynamy chorować...
Proste, lecz niesamowite.
Rano jeść lekkostrawne potrawy (próbuj
unikać tłustych i dużych posiłków, kawy, alkoholu).
Jedz tosty, świerze lub suszone owoce.
Ubieraj się stosownie do pogody (pamiętaj,
że wiatr na jachcie jest zależny od kursu względem
wiatru)
Weź zapasowe ubranie na zmianę i
zapakuj w worek foliowy - gdy poprzednie zamoknie będziesz
miał na zmianę.
Naucz się żeglować - gdy więcej wiesz,
łatwo nie dasz się przestraszyć. Strach wzmacnia
chorobę morską.
Próbuj odpoczywać tyle, ile się da.
Oczywiście nie kosztem obowiązków! Zmęczenie również
nasila chorobę morską.
Kiedy jesteś na jachcie staraj się
przebywać na pokladzie - przebywanie pod pokladem w
najlepszym przypadku spowoduje mdłości.
Obserwuj horyzont, chmury i inne stałe
punkty odniesienia.
Ogranicz rozmowy. (Dla bezpieczeństwa
rozmówcy :)
Zajmij się jakąś robotą, np.
sterowaniem, pracą żagli, wypatrywaniem silniejszych
podmuchów - szkwałów, robieniem zdjęć itp.
Możesz wziąść środki przeciw chorobie morskiej, ale po nich staniesz się apatyczny - oczywiście twój wybór.
Nie wpadać w panikę! :)
Próbuj się czymś zająć - skupić
swoją uwagę na jakiejś czynności.
Zazwyczaj pomaga zjedzenie owoców -
bardzo dobrze działają jabłka. (Sprawdziłem to)
Jeżeli nie możesz jeść, spróbuj wypić
trochę płynu (najlepsza jest woda) za każdym razem i
po tym. Jest to zwłaszcza ważne, gdy jesteś
naprawdę chory i wisisz wychylony za reling - nie
zostaniesz odwodniony, przez co szybciej będziesz mógł
powrócić do pełni sił.
Ubieraj się ciepło, lecz nie przegrzewaj się. Jeżeli jest zimno weź śpiwor na zewnątrz lub poproś by ktoś ci go podał, jeżeli jest ciepło - ubierz kapelusz lub czapkę z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne. Zakryj równierz plecy i ramiona.
Jeżeli wszystko zawiedzie - nie trać poczucia humoru! To przejdzie! Tylko w ekstremalnych przypadkach nie trwa dłużej niż dwa dni. Zazwyczaj pierwszego dnia na wzburzonym morzu może być naprawdę żle ale gdy już się zaadaptujesz do nowych warunków, poczujesz się znacznie lepiej i będziesz wspominał później te chwile z humorem. Abyś się nie przejmował zbytnio podam iż nawet najlepsi przechodzili choorbę morską na trasie dookoła świata w regatach samotnych.
Gdyby ktoś znał jeszcze jakieś inne sposoby zaradzenia chorobie morskiej i chciałby się podzielić informacją może napisać pod adres sekzegpg@friko.onet.pl
Tekst bazowany na tłumaczeniu ze strony www.sailfree.com