|
Rajd "Szlakiem Menonitów"
17 kwietnia 2004 roku, w towarzystwie przepięknego, wiosennego słoneczka wyruszyliśmy pięcia-osobową grupką spod Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku na rajd
„Szlakiem Menonitów”.
|
|
|
Planowaliśmy zobaczyć pozostałości po bytności Menonitów na Żuławach Wiślanych. Często nasza trasa wiodła dobrze oznakowanym, czarnym szlakiem rowerowym PTTK.
Podziwialiśmy zachowane w dość dobrym stanie domy typu „holenderskiego” nad Motławą w okolicy Wiśliny.
|
|
|
|
Kolejnym miejscem, w którym znaleźliśmy po-menonicką pamiątkę była brama cmentarna w Wiślinie z XVIII w. ufundowana przez mieszkańca niedalekich Dziewięciu Włók.
Kolejnym przystankiem naszej wycieczki był malowniczo położony kościółek we Wróblewie.
|
|
Podążając dalej bezdrożami żuławskimi, zmagając się z coraz silniejszym wiatrem wiejącym prosto w oczy,
dotarliśmy do miejscowości Trutnowy. Jako że nasze brzuszki zaczęły przygrywać coraz głośniej urządziliśmy
sobie mały piknik w cieniu zabytkowego domy podcieniowego. W domu tym nie tak dawno temu wystawiane były
zabytkowe dokumenty związane z Żuławami Gdańskimi. Mieszkaniec tego domu, zapalony miłośnik Żuław, planuje
zbudować w pobliżu skansen, z miniaturami najciekawszych, często już nieistniejących zabytków i ciekawostek
hydrotechnicznych Żuław.
|
|
|
|
Po sutym i smakowitym posiłku powolutku ruszyliśmy w stronę naszej Vistuli. Po drodze zatrzymaliśmy się w
sympatycznym miejscu w Leszkowach na złapanie oddechu. Przy okazji poznaliśmy pracujących przy porządkowaniu
boiska do siatkówki tubylców. Zostaliśmy wyzwani na pojedynek siatkarski.
Gdy stanęliśmy na wale przeciwpowodziowym oczom naszym ukazał się typowy wiosenny widok w tych okolicach:
zalane pozimową wodą łąki i pola od głównego koryta aż po sam wał.
|
|
|
Troszkę już zmęczeni ruszyliśmy na podbój przybrzeżnych dróg wiślanych. Po dość długiej walce z nieprzyjemnym
wiatrem, mijając pola pełne wikliny i wiosennych kwiatków, ruszyliśmy z wiatrem w plecy ku cywilizacji.
|
Na drodze asfaltowej w kierunku Stęblewa pożegnaliśmy się z naszymi dwoma wyścigowcami, którym było mało.
Oczywiście wymieniliśmy e-maile! Następnie pojechaliśmy w kierunku Suchego Dębu mijając i pozdrawiając
Szanownych Państwa Bocianów.
|
|
|
Kierując się na Pruszcz Gdański nie omieszkaliśmy odwiedzić wspaniałego zapewne kiedyś pałacyku, w którym,
jak mówi legenda, przebywał sam Król Stefan Batory.
|
Dziękuje serdecznie wszystkim uczestnikom za świetne towarzystwo.
Pozdrawiam
Wojtek Walczak tel. kom. 600-486-865
Serdecznie zapraszam do udziału w kolejnych rajdach.
|
Przygotowując trasę tego rajdu bardzo pomocną była prześwietna książka p. Jerzego Sawickiego pt: „Skarb Menonitów”. Jest to książka godna polecenia wszystkim, zafascynowanym powieściami Nienackiego oraz tym, którzy pragną zgłębić swoją wiedzę o Żuławach, tych historycznych jak i teraźniejszych. Bardzo przyjemnie jest przebywać w miejscach, w których przebywał bohater książki rozwiązujący tajemnice Menonitów. Polecam.
|