2 765,05 zł zebrali studenci Politechniki Gdańskiej podczas akcji Szlachetna choinka. Chcąc pomóc rodzicom dziewczynki, która urodziła się przedwcześnie z poważną wadą serca, sprzedawali w tygodniu przedświątecznym sosny na parkingu Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa.
– Ludzie przychodzili i wrzucali pieniądze mimo, że mieli już choinkę w domu. To było bardzo miłe – opowiada Jakub Kocjan, student I roku matematyki, koordynator politechnicznej akcji. – Wykazali się wielką chęcią pomocy, nawet studenci, o których mówi się, że są biedni:) – dodaje Kuba.
Mama dziewczynki jest studentką Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej, dlatego znajomi i nieznajomi z uczelni próbują pomóc rodzinie. Codzienna pielęgnacja i rehabilitacja dziecka wiążą się z ogromnymi kosztami. Każdego miesiąca rodzina na leczenie małej Marii wydaje 2-3 tys. zł. W tej chwili najważniejszym marzeniem jest zakup koncentratora tlenu z przepływem ciągłym, który pozwoli jej w miarę normalnie oddychać. Urządzenie kosztuje 18 tys. zł.
Bardzo cieszy, że otoczenie nie pozostaje obojętne na los dziecka. Publikacje i wywiady w lokalnych mediach spowodowały ruch na rachunku bankowym Państwa Izabeli i Łukasza Kozak. Od niedzieli, 18 grudnia do 22 grudnia na konto młodych rodziców wpłynęło 3 511,09 zł.
Maleństwo oprócz wady serca boryka się także z wcześniactwem, ponieważ urodziła się w 31 tygodniu ciąży, ponad dwa miesiące przed terminem. Ważyła wówczas 910 g i mierzyła 37 cm. Konsekwencją przedwczesnego urodzenia jest również to, że dziewczynka nie jest w stanie sama oddychać. Od urodzenia jest na respiratorze, wskutek czego jej płuca są bardzo uszkodzone. Ponadto nie widzi na jedno oko i raczej niewiele na drugie.
Więcej na temat historii i bieżącej sytuacji dziewczynki znajdą Państwo na stronie: naszamarysia.pl.
Szlachetną choinkę udało się zorganizować dzięki ludziom, którym przy tej okazji serdecznie dziękujemy za pomoc i zrozumienie: