Kiedy2009-07-01
ZdjęciaJakub Kowalczys
Lew dzięki Jakubowi Kowalczysowi, studentowi Wydziału Elektrotechniki i Automatyki PG, podróżuje po Turcji. Ziszcza się więc przedwakacyjna obietnica – studenci Politechniki Gdańskiej na wojaże zabrali ze sobą maskotkę Samorządu Studentów PG. A zapowiadali, że lew zwiedzi – Mazury, Zakopane, Poznań, Bieszczady, Ustroń, ale i Istambuł, Jordanię, Serbię, Syrię, Turcję, Gruzję, Krym, a nawet Chiny.
Jakub pojechał z lwem na studencki kurs naukowy organizowany przez BEST Istanbuł – „BeFaT: Food and Technology”, który odbył się w terminie 21 czerwca–1 lipca. – Na kursie spotkali się ludzie dosłownie z całej Europy – opowiada student. – Na Istanbul Technical University codziennie odbywały się zajęcia, ale zwiedziliśmy także fabrykę piwa Efes, fabrykę czekolady, laboratorium mikrobiologiczne.
Nie obyło się bez eskapad na stare miasto, a raczej do nocnego serca miasta – Taksim. – Klimat niepowtarzalny, pogoda o jakiej w Polsce można tylko pomarzyć – 30 stopni w cieniu, bezchmurne niebo i 15 minut deszczu na całe dwa tygodnie pobytu – wspomina rozmarzony Jakub. – W sam raz dla króla zwierząt. Szkoda, że większość czasu spędziliśmy na wykładach. Dla mnie, jako automatyka, najciekawsze były wykłady na temat linii produkcyjnych oraz wizyty w fabrykach, gdzie mieliśmy okazję obserwować autentyczną produkcję i serwisowanie urządzeń.
Akcję „Zabierz lwa na wakacje!” wymyślili studenci działający w samorządzie. Oryginalny sposób na promocję uczelnianego zwierzaka szybko zaskoczył. Wystarczył tydzień, aby wszystkie maskotki znalazły swoich nowych „panów”.
Dlaczego studenci chcieli zabrać lwa na wakacje?
– Powody były różne. Jedna dziewczyna uznała, że z nim będzie czuła się bezpieczniej. Ktoś inny uważa, że wzbogaci treść jego wakacyjnych zdjęć. Pewien student powiedział nawet, że jest dumny z tego lwa i chce promować politechnikę w Uzbekistanie. A koleżanka z chemii uważa, że lew powinien zobaczyć ziemię, na której mieszka i zabiera go w podróż po Polsce – opowiada Katarzyna Alesionek, pomysłodawczyni akcji, studentka IV roku Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska.
Obiecujemy, że będziemy śledzić losy lwa. Czekamy na kolejne doniesienia.